Każdy prawidłowo funkcjonujący organizm stara się utrzymać równowagę kwasowo-zasadową. Dlatego posiada on specjalny system buforowy krwi, który neutralizuje nadmiar kwasów przyjmowanych z pożywieniem. Problem w tym, że współczesny sposób odżywiania nie sprzyja zachowaniu prawidłowego bilansu kwasowo-zasadowego. Efekt? Często skarżymy się na dolegliwości bólowe, łatwo wpadamy w stany depresyjne, bez powodu przybieramy na wadze – to jednak zaledwie kilka uciążliwych przypadłości. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ codzienny jadłospis obfituje przede wszystkim w produkty pochodzenia zwierzęcego oraz produkty wysoko przetworzone, odpowiadające za zakwaszenie organizmu.
Nie pozwól, by nadwyżka kwasów zrujnowała Ci zdrowie
Należy tutaj na chwilę się zastanowić nad pojęciem kwasowości i zasadowości produktów. Pojmowanie żywności kwasotwórczej i zasadotwórczej często utożsamiane jest ze smakiem tych produktów. Dobrym przykładem są cytryny. Chociaż kwasy organiczne w niej zawarte dają smak i odczyn kwasowy, cytryna jednak jest produktem zasadotwórczym. Czy dany produkt tworzy związki o charakterze kwasowym czy zasadowym, ustalić można dopiero, badając zawartość popiołu spalonego produktu. Składniki pokarmowe są wchłaniane przy udziale tlenu, a proces ten potocznie nazywa się „spalaniem żywności”. W zależności od tego, jakie składniki chemiczne pozostaną po tym procesie mówi się o ich odczynie pH dla naszego organizmu, czyli o kwasowości i zasadowości.
Żywność oparta na związkach białka (mięso, ryby, jaja, twarogi, sery, słodkie mleko), cukrach i kolorowych napojach gazowanych zawiera fosfor, siarkę i azot, a więc związki o charakterze kwasotwórczym. Organizm z czasem staje się niezdolny wydalać kwasowe pozostałości metabolizmu i rozpoczynają się procesy, które ogólnie nazywamy zakwaszeniem. Nie wydalone substancje skupiają się w różnych narządach.
Doprowadzając do silnego zakwaszenia organizmu, możesz spodziewać się przybierania na wadze. Nadwaga i otyłość to skutek niewłaściwego sposobu odżywiania, obfitującego w produkty kwasowe. By zachować równowagę między kwasami i zasadami, organizm korzysta z naturalnego systemu buforowego krwi. Jednak w sytuacji, gdy nadwyżka kwasów znacznie przekracza możliwości ich neutralizacji, następuje wytwarzanie tkanki tłuszczowej. To właśnie tam są gromadzone pozostałości kwasowe, aby nie powodowały dalszych szkód. Krótko mówiąc, tłuszcz jest niezbędny do ich neutralizowania. Ratuje Ci życie, jednak … coś za coś – w efekcie Ty przybierasz na wadze.
Nadwyżka pozostałości kwasowych zwiększa ryzyko nadciśnienia tętniczego. W przypadku silnego zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej, której nie może przywrócić naturalny system buforowy, dochodzi do gęstnienia krwi. W efekcie czerwone krwinki sklejają się, przenosząc tym samym znacznie mniejsze ilości tlenu. A brak tlenu odpowiada za znaczny wzrost ciśnienia tętniczego.
Zakwaszenie organizmu może silnie wpływać na chroniczne zmęczenie. Nadwyżka resztek kwasowych oznacza mniej tlenu niezbędnego do przeprowadzenia metabolicznych reakcji spalania. W ten sposób powstaje środowisko korzystne dla bakterii beztlenowych, pozwalające na swobodną fermentację cukrów prostych (glukozy – która jest źródłem energii). Jeśli czujesz zmęczenie i ogólne osłabienie, nie dziw się temu – zastrzyk energii dostają bowiem drobnoustroje, a nie Ty. Nie dość, że brakuje Ci sił i szybciej się męczysz, to pojawiają się dodatkowo problemy z koncentracją, a dobre samopoczucie wyraźnie zanika i jesteś bardziej podatny na stany depresyjne.
Zwiększone zachorowania na nowotwory wynikają także z nadmiernego zakwaszenia organizmu. Nadwyżka resztek kwasowych prowadzi do niedoborów tlenowych w komórkach. Z kolei brak tlenu i środowisko kwasowe to czynniki, które odpowiadają za powstawanie i rozwój komórek nowotworowych (za udowodnienie wzrostu nowotworów w warunkach beztlenowych niemiecki naukowiec Otto Warburg w 1931 otrzymał Nagrodę Nobla).
„To, co błędnie nazywamy chorobą, jest tak naprawdę manifestacją odłożonych kwasów i toksyn w ciele.”
/ dr Robert O. Young/
Walka z wszelkimi dolegliwościami wydaje się nader prosta. Problem w tym, że współczesna medycyna nie traktuje silnego zakwaszenia organizmu jako choroby. Leczenie koncentruje się wyłącznie na zwalczaniu objawów, przynosząc jedynie doraźną pomoc. Bardzo często zdarza się tak, że jedna dolegliwość powoduje kolejną i kolejną. Wszystko dlatego, że skupiamy się na objawach chorobowych, a nie eliminowaniu ich podstawowej przyczyny. Tymczasem skuteczna walka z chorobami powinna uwzględniać przede wszystkim dążenie do przywrócenia prawidłowego bilansu kwasowo-zasadowego.
Zjonizowana woda alkaliczna przywróci zdrowie
Zakwaszenie organizmu można skutecznie wyeliminować, ponieważ jest to proces odwracalny. Warto mieć świadomość, że kwasy neutralizowane są wyłącznie przez zasady. Niestety organizm nie jest w stanie sam wytwarzać substancji alkalicznych, więc musi otrzymać je wraz ze spożywanymi produktami. Podstawą odkwaszania jest dieta obfitująca w żywność zasadową oraz wodę.
To właśnie woda stanowi źródło zdrowego życia. W końcu to ona buduje aż w 70% ludzki organizm, zaś sama krew zawiera jej ponad 90%. Dlatego nawet najmniejsze odwodnienie ustroju może wywoływać szereg działań niepożądanych, z których najgroźniejsze to uszkodzenie mózgu. Problem w tym, że przegotowana woda ani nawet woda mineralna mogą być niewystarczające do przywrócenia prawidłowego bilansu kwasowo-zasadowego.
Dobra jakościowo woda musi odzwierciedlać wewnętrzne środowisko naszego organizmu, a tylko zjonizowana woda alkaliczna spełnia te warunki. Ponadto zawarte w niej substancje zasadowe (sód, potas, wapń i magnez) występują w formie jonów, które łatwo przenikają do komórek i, które organizm jest w stanie szybko przetworzyć.
Zjonizowana woda alkaliczna to:
- silny przeciwutleniacz, który „unieszkodliwia” wolne rodniki odpowiadające za powstawanie nowotworów i przyspieszanie procesów starzenia organizmu,
- najsilniejszy i najłatwiej przyswajalny neutralizator zakwaszenia organizmu, który eliminuje dolegliwości chorobowe,
- najlepszy strażnik układu odpornościowego, dzięki któremu wyraźnie zmniejsza się ryzyko infekcji drobnoustrojami chorobotwórczymi.
Ponadto woda alkaliczna zawiera znacznie więcej tlenu w porównaniu z jakąkolwiek inną wodą. A ponieważ tlen jest pierwiastkiem życia, bez którego nie mogą zachodzić żadne procesy w organizmie – jego dodatkowa porcja jest na wagę złota.
Zastanawiasz się, skąd wziąć zjonizowaną wodę alkaliczną?
Jej powstawanie ściśle wiąże się z chemicznym procesem elektrolizy zawartych w niej soli mineralnych, do czego dochodzi po przepuszczeniu słabego prądu elektrycznego. Na skutek tego procesu chemicznego dochodzi do rozłączenia zasadowych jonów metali oraz jonów wodorotlenkowych od jonów kwasowych. Jednak wcale nie musisz posiadać własnego laboratorium, ponieważ w domowych warunkach tę zdrową i cenną wodę wytwarzają domowe jonizatory. To niezwykle proste i skuteczne urządzenia, które przeprowadzają elektrolizę wody kranowej oraz zawartej w niej soli mineralnych.
W jonizatorach następuje produkcja:
- zjonizowanej wody alkalicznej – idealnej do picia, której odczyn pH zbliżony jest do odczynu płynów ustrojowych (krwi i limfy). Ta woda przywraca równowagę kwasowo-zasadową, pozwalając usunąć przyczyny wielu chorób;
- zjonizowanej wody kwasowej – niezdatnej do codziennego picia, ale świetnie nadającej się do użytku zewnętrznego. Ta woda wykazuje silne właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne, antyalergiczne, dlatego może być wykorzystana do odkażania i dezynfekcji, pielęgnacji cery, przeciwdziałania przeziębieniom, itp.