Jesz słodkie – produkujesz kwaśne!
Musisz wiedzieć, że nie chodzi o to, co i ile jemy, ale przede wszystkim o odczyn pH, jaki pozostawia po sobie strawiony pokarm. Powinien być oczywiście zasadowy, ale osoby ze skłonnością do spożywania słodyczy, jasnego pieczywa, fast foodów itp. najczęściej w efekcie metabolizmu „śmieciowego” pożywienia – mają odczyn pH kwaśny. Zapytasz, co w tym złego? Otóż wszelkie badania są zgodne – to odczyn kwasowy powoduje otyłość. Dzieje się tak, ponieważ w naszych organizmach króluje odczyn lekko zasadowy i widać nie lubi konkurencji. Krew nie jest w stanie zobojętnić i usunąć wszystkich związków kwasowych, które z kolei są odkładane, a organizm rozpoczyna mozolną pracę nad budową tkanki tłuszczowej, która ma zadanie zabezpieczyć organy wewnętrzne przed kwasami. Tłuszcz zatem ma zadanie chronić, ale w następstwie przyczynia się do wielu chorób, jakie prowadzi za sobą otyłość. To niestety nie wszystko! Zakwaszanie ciągnie za sobą rozwój drobnoustrojów, dochodzi do procesów fermentacji, jak na zawołanie pojawiają się mykotoksyny, które obciążają wątrobę.
Możesz sobie jednak pomóc! Pij wodę. Dużo „dobrej” wody.
Jest aksjomatem, że woda jest niezbędna do przepłukiwania komórek i tkanek, ale mało kto wie, że tak naprawdę tylko woda alkaliczna wyprodukowana przez jonizator wody ma wpływ i na nawodnienie organizmu, jak i na proces chudnięcia. Wystarczy pić codziennie 1 litr na ok. 20 kg ciała, by w szybkim tempie walczyć z otyłością! Jak to możliwe? Otóż w jonizatorze dochodzi do elektrolizy i wodę alkaliczną charakteryzuje mniejsze napięcie powierzchniowe, mniejsze cząsteczki i jest bogata w związki alkaliczne. Wszystkie te właściwości rozpuszczają czyli emulgują i wypłukują tłuszcz z komórek. Zobacz jak to działa!